Zaczynamy Nowy Rok śniadaniem ze słoika ;) Po epickim balu, przespaniu pierwszego stycznia, koniec z leniwieniem się. Owocowy zestaw z herbatnikami zadziałał na mnie lepiej niż kawa. Mogę bez problemu opuścić w końcu mój kokon z pościeli, by wziąć się za zapisywanie pomysłów i podsumowanie.
Cieszę się przede wszystkim, że prowadzę blog prawie rok, a każdy nowy post daje mi niesamowitą satysfakcję. Nie ominęły mnie dni, gdy wena znikała i miałam wrażenie, że to już koniec, nie mam pomysłów. Ale ten nastrój szybko przemijał. Kiedy przeglądam i zaczytuję się w postach moich ulubionych autorów – inspiracja sama przychodzi. W tym roku jednak bardzo bym chciała, by blog był bardziej urozmaicony relacjami z restauracji i fotografią portretową. Dlatego już ruszam poszukiwaniu ciekawych twarzy oraz wartych odwiedzenia miejsc we Wrocławiu.
Cieszę się przede wszystkim, że prowadzę blog prawie rok, a każdy nowy post daje mi niesamowitą satysfakcję. Nie ominęły mnie dni, gdy wena znikała i miałam wrażenie, że to już koniec, nie mam pomysłów. Ale ten nastrój szybko przemijał. Kiedy przeglądam i zaczytuję się w postach moich ulubionych autorów – inspiracja sama przychodzi. W tym roku jednak bardzo bym chciała, by blog był bardziej urozmaicony relacjami z restauracji i fotografią portretową. Dlatego już ruszam poszukiwaniu ciekawych twarzy oraz wartych odwiedzenia miejsc we Wrocławiu.
A Wam życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku – by był kreatywny, inspirujący i pozbawiony zmartwień.
Składniki
1 banan
3 łyżki jogurtu naturalnego
3 łyżki otrębów owsianych
30 g pokruszonych herbatników
1/3 szklanki soku z cytryny
kilka nasion granatu
Sposób przygotowania
Banana zmiksować razem z jogurtem na jednolitą masę, dodać sok z cytryny. Kolejno w słoiku układać pokruszone herbatniki, wymieszany jogurt z bananem, otręby, pokruszone herbatniki, nasiona granatu, kolejna porcja jogurtu z bananem i na sam koniec przystroić kilkoma nasionami granatu. Smacznego!
Szczęśliwego Nowego Roku! :))) chętnie poczytam o relacjach z restauracji, dobrze jest znać miejsca, do których warto wracać, jak i te, do których lepiej nie zaglądać :) śniadanie ze słoika biorę bez wahania! :)
Częstuj się :)
Kilka miejsc już mam na oku, a jedno z nich postaram się odwiedzić w ten weekend, oby było warto :))
Tak będzie wyglądało moje weekendowe śniadanie:) dziekuję – Kobiecemysli.pl
Polecam wypróbować! Co najlepsze, różne kombinacje są dozwolone :)) jaki owoc jest pod ręką można wrzucić do słoika
Super, że nadal jesteś. Cieszę się z Tobą z udanego Sylwestra :)
Takie śniadanko ze słoika wygląda i na pewno smakuje rewelacyjnie!
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok! :*
Dziękuję! Ze słoika wręcz wyjadałam resztki ;)
Słoiczkowe są najlepsze bez dwóch zdań ! :)
Pysznie wygląda, muszę wypróbować jak pojawią się u mnie w domu jakiekolwiek puste słoiczki c:
Uwielbiam takie mieszanki z jogurtem. Wsypuje do niego wszystko słodkie co tylko znajdę otwarte w szafce ! :D
Szczęśliwego nowego roku :)
Wyglada super, pysznie i zdrowo :)
Szukajcie pustych słoików i smacznego ;)
O rany, jak to pięknie wygląda!
Życzę wytrwałości w blogowaniu, plany zapowiadają się naprawdę świetnie.
Dziękuję! Mam nadzieję wytrwać w tych planach ;)
pięknie wygląda taki słoiczek :) aż chce się go zjadać (oczywiście zawartość, nie słoiczek :P )
No słoiczek było by ciężko strawić :)
Ze słoika czy nie ze słoika- wygląda po prostu obłędnie:)
Prezentuje się obłędnie i pewnie tak samo smakowało :)
Delikatnie acz smakowicie:) i chyba granat Ci przypasował ;)
śniadanie na piątkę z plusem :)
mmm…wygląda pysznie:)
Pomysły nie mogą Ci się skończyć, bo żaden blog w minionym roku nie zainspirował mnie do zrobienia tylu potraw, co Twój :)
Nawet nie wiesz jak miło jest przeczytać taki komentarz,bardzo Ci dziękuję :)) Twoja Bułgaria niejednokrotnie wyciągała mnie swoim słońcem i plażami z ponurego nastroju i nastrajała do pichcenia ;)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, a śniadanie rewelacja :)
Dziękuję i również! :)
Cześć Marcelina!
Mam podobne postanowienia i też chcę szukać ciekawych restauracji.
Rok temu byłam we Wrocławiu i nie wiedziałam do jakiej restauracji się wybrać. W końcu wylądowałam w Sfinksie na rynku niestety… Dołączam do obserwatorów bloga, tym bardziej, że mam zamiar odwiedzić znów Wrocław!
Pozdrawiam!
Paulina
Na następne odwiedziny miasta polecam (zamiast Sfinksa), świetną restaurację „Pod Złotym Psem”. Moim zdaniem jedna z lepszych na rynku :) Pozdrawiam i również trzyma kciuki w postanowieniu noworocznym ;)
Świetnie to wygląda <3 Aż szkoda jeść ;)
Również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku ;)
Jak miło by było gdyby ktos dla mnie taki słoiczek jutro rano zostawił w kuchni na stole :)
Ja też bym się nie obraziła :)
Zabieram ze sobą słoiczek :)
Mniam, lubię takie śniadania. :) Chyba będę tutaj zaglądać częściej. :)