Moje wyobrażenie o tuńczyku zawsze było, że to taka mała rybka jak szprotka, ewentualnie może być jak śledzik bałtycki. Dopiero kolega w pracy, kiedy na przerwie zeszliśmy na temat ryb i połowu, pojawiło się hasło tuńczyk, ja na to – 'aha, no wiem, to taka mała rybka’. Kolega odpala Google i pokazuje mi tą moją „małą rybkę”. Moje zdziwienie ogromne, do tej pory mam w głowie jedną fotografię, jak pan rybak zabiera się za wyłowionego tuńczyka z maczetą. My tu o rybach, a sałatka czeka :) Prosta, szybka i zdrowa, bo z ryżem i małą ilością majonezu.
Składniki
2 torebki ryżu naturalnego
1 puszka tuńczyka w sosie własnym
4 ogórki konserwowe
3 jajka ugotowane na twardo
pół papryki czerwonej
1 cebula
100 g kukurydzy z puszki
pietruszka do przyzdobienia
2 łyżki majonezu
1 łyżka jogurtu naturalnego
2 łyżeczki musztardy
sól, pieprz do smaku
Sposób przygotowania
Ryż ugotować wedle instrukcji na opakowaniu, odstawić do wystygnięcia.
Paprykę, jajka, ogórka i cebulę pokroić w kostkę wsypać do dużej miski. Tuńczyka i kukurydzę odsączyć z zalewy, dodać do dużej miski razem z ryżem. Majonez połączyć z jogurtem i musztardą, dodać do sałatki, dokładnie wymieszać. Przyprawić solą i pieprzem. Przyozdobić na sam koniec posiekaną pietruszką. Smacznego!
same pyszności w tej sałatce. w sam raz na urodziny cioci ;)
Jaka fajna ta sałatka :) Muszę zrobić!
o lubię takie sałateczki,
zdjęcie cebuli – mega!
Z cebuli dobra modelka ;)
co tam majonez, jak ona tak pysznie wygląda :)
p.s. świetna zmiana grafiki! :)
Tak majstrowałam z grafiką, by jakaś odmiana była :) i wiadomo – majonez nigdy nie jest zły! :)
Mimo, że nie lubię tuńczyka to chyba spróbowałabym tej kuszącej sałatki :)
mnie on nigdy nie kusił, ale w sałatce ryby nie czuć i ładnie pachnie majonezem ;)
Co do tuńczyków to kiedyś kojarzyłam je tylko z puszką, później pamiętam jak trafiłam w necie na artykuł o najdroższym tuńczyku świata… oniemiałam na jego widok :O
Sałatka pyszne, uwielbiam takie :)
na wagę złota ta ryba :))
Witam,
bardzo podobają mi się Twoje przepisy.
Zapraszam też na mojego bloga, którego właśnie tworzę, będzie ciekawię.
http://magicznyi.blogspot.co.uk/
Pozdrawiam
Ej, miałam taką rozmowę z moim P. ostatnio! I też dałam się nabrać, że tuńczyk jest mały, tylko ja porównywałam nie do szprotki ale do śledzia ;) To pewnie przez tę jego sklepową puszkową formę! I w sałatce bardzo lubię.
Też podoba mi się bardzo zmiana nagłówka!
Puszka wszystkich myli :) no ale nie dziwię się, takiego całego, to musieli by chyba sprzedawać w kontenerze :))
hehe długo miałam dokładnie to samo przeświadczenie co do tuńczyka :)