To Jump Down The Clifton Bridge

W ten weekend udało mi się odwiedzić najbardziej rozpoznawalne miejsce w Bristolu. Clifton Suspension Bridge został zbudowany ponad 150 lat temu i łączy Bristol z hrabstwem Somerst. Z konstrukcją związanych jest kilka ciekawych historii, między innymi pierwszy udokumentowany skok na bungee. Bardziej szokujący może być fakt, że często nazywany jest mostem samobójców. 

W samych latach 1974 – 1983 skoczyło z niego 127 osób. Najgłośniejszym przypadkiem była próba samobójcza z 1885 roku. Sarah Henley przeżyła swój skok, ponieważ jej spódnica zadziała jak spadochron. Warto dodać, że spadała z wysokości 75 metrów! Mimo ciężkich obrażeń dożyła 85 lat. Niefortunny incydent przyniósł jej niespodziewaną sławę i propozycje małżeństwa. Jest to o tyle ironiczne, że właśnie zerwane zaręczyny były przyczyną skoku.

Na szczęście most to nie tylko dramaty, ale też niezwykłe widoki. Z jednej strony ściany skalne wykorzystywane aktywnie do wspinaczki. Z drugiej ściana zieleni. Przedziela je rzeka, która w czasie odpływów wygląda bardziej jak błoto. W całym regionie występują liczne, unikalne w skali globalnej, gatunki roślin i zwierząt.

24 komentarze do wpisu „To Jump Down The Clifton Bridge”

  1. Cudowna, jak zawsze, fotorelacja. Zdjęcia uspokajają, wprowadzając w błogi nastrój. O wątpliwej stronie sławy tego mostu nie wiedziałam, ale historia ze spódnicą będzie dla mnie być może niezłą radą ;)

  2. Obłędne zdjęcia!!! Piękne to miasto :) 
    Historia ze spódnicą bardzo ciekawa….i nieprawdopodobna zarazem.  Pozdrawiam :) 

  3. Pięknie zdjęcia! Niestety mosty, zwłaszcza te bardzo wysokie, okryte są nieprzyjemna „samobójczą” sławą. A co do opisanej przez Ciebie próby z 1885 roku, to rzeczywiście ironiczne odwrócenie losu, coś jakby „życie jeszcze z tobą nie skończyło” :) Pozdrawiam!

  4. Jestem zachwycona Twoimi zdjęciami. Pokazujesz tak pięknie to co chcesz przekazać, pokazać i wszystko jest jasne. To robi wrażenie. Ten most… np. i ta historia miłosna… :) Pozdrawiam Cię :)

  5. przepiękne miejsce. nie tylko to, ale wszystkie, które utrwaliłaś na zdjęciach. żółty samochód? cudo! :) i ta mikrofotografia, zawsze jestem nią urzeczona!

    jeżeli masz konto na instagramie, to podziel się nim, pobiegniemy, żeby obserwować! :)

Możliwość komentowania jest wyłączona.