Co mnie inspiruje – ciekawe linki #3

Wrzesień wprowadził mnie w jesienny klimat, ale jego końcówka dała porządnego inspiracyjnego kopa. W poprzednim miesiącu gawędziliśmy trochę o gofrach, rozmarzyliśmy się o podróży na Islandię i było też kreatywne podejście do filmów – dla niewtajemniczonych zapraszam do poprzedniego zestawienia ciekawych linków

Wiem, że jesień to nastrój bardziej melancholijny, spokój, spacery i wieczory z herbatą. Dlatego podpowiem Wam gdzie szukam inspiracji książkowych oraz serialowych. Podrzucę też kilka kursów on-line idealnych na długie wieczory,  wskazówki jak zabrać się za logo. No i dowody, że nie ma chyba lepszej pory na wycieczkę do lasu. Więc grzejcie herbatę i zabieramy się za przegląd.

BLOG

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad logiem. Pomysłów jednak brak, jeden się mnie trzyma jak rzep psiego ogona – skoro pink envelope w nazwie, to gdzieś wcisnę różową kopertę i będę jak gmail. Takie wysokie są obroty mojej kreatywności, jeżeli chodzi o logo.

 

SERIAL/KSIĄŻKA

W sumie jestem tym typem człowieka, który dobrze się czuje we własnym towarzystwie. Nadchodzący weekend jest dla mnie szansą nadrobienia zaległości w serialach lub książce. Kiedy wiatr szarpie drzewa na zewnątrz, a zimny deszcz tnie jak brzytwa to dla mnie oznaką, że żadna siła mnie nie wyciągnie z pościeli (natomiast pizza na dowóz zawsze mile widziana). 

  • Książkowych inspiracji szukam na blogu Bardziej lubię książki, niż ludzi, gdzie już po samej nazwie, Diana zdobyła moje serce. Ciekawe zestawienia nowości, tym bardziej, że lubuję się w trillerach i kryminałach, więc znalazłam kilka propozycji dla siebie.
  • Z serialami choćbym chciała znać wszystkie nowości, ciężko jest być na bieżąco. Ale mam swoją prawdziwą mentorkę, jeżeli chodzi o szukanie serialowych smaczków. Bo blog Olgi to skarbnica dla każdego maniaka serialowego. Szukacie czegoś do pooglądania na weekend? Olga podsunie Wam kilka tytułów ciekawych seriali.
  • Z Kursownikiem możecie spędzić kila długich (i pożytecznych) wieczorów by nauczyć się podstaw kilku programów, w tym Photoshopa czy Illustratora. Albo szycia i oprawy książki, jakby ktoś planował wydanie bestselleru własnym nakładem. 

 

JESIENNE SPACERY PO LESIE

źródło zdjęcia

Kiedyś w obawie przez stadem kleszczy obawiałam się wycieczek do lasu. Po powrocie towarzyszyło mi obsesyjne obmacywanie nóg, głowy. Wyobraźnie tylko mnie nakręcała, że złowieszczy kleszcz już gdzieś się przyssał i rośnie w siłę. Ja taka nieświadoma, bezbronna, soczyście ukrwiona. Jednak kilka wypraw z aparatem zwróciło moją uwagę na mech, rosę na paproci i wspaniałą ciszę, które przestała mnie straszyć. Już za każdym drzewem nie czai się morderca z siekierą. A wszystko dzięki wycieczce zimowym popołudniem, a później jesienią nad ranem.

  • Zanim sama wybiorę się z aparatem między drzewa podziwiam piękny las w obiektywie Ellie Davies.
  • W międzyczasie zachwycam się wydarzeniami pod ściółką leśną, bo Radiolab przybliża, w jednym ze swoich odcinków, jak życie drzew i całego lasu zależy od wymiany surowców poprzez korzenie. Oraz wyjaśnia niezwykłą rolę zaskakującego „pośrednika” w tym procesie. Wyobraźcie sobie drzewa „jedzące” ryby, bo w tym kierunku zmierzamy. 
  • A na koniec, może nie typowo o lesie, ale bardzo spodobała mi się taka wyprawa – ścieżka w obłokach, spacer w chmurach – w sumie mamy nie tylko lasy, ale widoki ze szczytu tej konstrukcji muszą być powalające! Wpisane na listę must see.

Dorzucicie coś od siebie? :)

30 komentarzy do wpisu „Co mnie inspiruje – ciekawe linki #3”

    • Olga to ja dziękuję! :D Nie dość, że miałam niezłą frajdę z powrotu do „Gilmore girls” dzięki jednemu z Twoich wpisów, to jeszcze wieczni „Przyjaciele” i dużo, dużo nowości serialowych, o których dowiaduję się właśnie od Ciebie :)

      Przybijam serialową piąteczkę!

  1. Ja też lubię swoje towarzystwo, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym :)
    Dobrze, że pozbyłaś się strachu przed kleszczami, bo las, to jedno z najbardziej magicznych miejsc. Na marginesie, piękne te poranne zdjęcia z lasu. A poza tym – ale masz fajną kawiarkę! ;)

  2. Jak zawsze uroczy przegląd u Ciebie! :) Jak dla mnie jesień to również okres, w którym czas zwalnia i jakoś nagle pojawia się go więcej wieczorami. Można usiąść z książką lub przed ekranem komputera i nadrabiać filmowe zaległości ;)

  3. Jesień to dla mnie idealny czas na pochłanianie książek (szczególnie skandynawskich kryminałów), dlatego z miłą chęcią odwiedzę polecanego bloga po garść nowości do czytania :) Zbieram też czas na seriale, i co tam, że mam już kilka na liście 'do obejrzenia’, zajrzę do Olgi pozbierać sobie jeszcze kolejne tytuły ;) A co do lasów i kleszczy- też miałam fazę, że się ich panicznie bałam i jeszcze nie do końca mi przeszło, ale miłość do natury zwyciężyła i w tym roku oszalałam na punkcie lasu :) Niestety nie mogę w nim za często bywać, dlatego zbieram w internecie leśne inspiracje i z przyjemnością ogląda mi się Twoje polecenia. Dziękuję!

    • Blog Olgi na pewno coś ciekawego ci podsunie ;) Również mam kilkanaście tytułów do ogarnięcia, a co najlepsze na jesień startują kolejne serialowe premiery i jak tu czas znaleźć :)
      Co do kryminałów – masz może jakieś tytuły godne polecenia? :)

  4. Marcelino-bardzo ciekawy wpis i chętnie poczytam o radach dla bloggerów. Odkładam to na spokojną chwilę :) Dziękuję , bo dzięki Tobie odkrywam ciekawe miejsca w sieci :) pozdrawiam

  5. Dziękuję za świetne inspiracje. Ostatnio poszukuję kursów, ale mieszkając w małym miasteczku zdana jestem na komunikacje miejską a ta jest tu bardzo uboga, więc szukam czegoś przez internet :)

  6. W Internecie jest mnóstwo inspiracji! Ale co do kleszczy to trzeba uważać. Ja nigdy nie miałam jakiejś obsesji, ale niedawno pierwszy raz przyniosłam takiego delikwenta do domu i znalazłam go na drugi dzień. Szybko do apteki po pęsetę i usunęłam. Ale strach, że mnie czymś zaraził pozostał.
    /foxydiet.blogspot.com

  7. Latem bardzo często bywam w lesie, często na rowerze i nigdy nie myślę o kleszczach. Staram się nie ocierać o krzewy i trawy rosnące na poboczach :) Zakochana jestem w lasach sosnowych, są wolne od kleszczy i są bajeczne, niestety podziwiam je tylko na wakacjach :)

Możliwość komentowania jest wyłączona.