Dobra, już koniec o pączkach, fantastyczny luty dobiega do końca i ruszamy z kolejnym podsumowaniem ciekawych linków. Kto jeszcze jest w tyle i nie widział poprzedniego zestawienia odsyłam do postu tutaj.
W tym miesiącu kilka wieczorów poświęciłam dla Wikingów, momentami jak zaczarowana śledziłam ich przygody w drodze na zachód. Nie polubiliśmy się co prawda przez kilka pierwszych odcinków i nawet niebieskie oczy jednego z Wikingów nie wzbudzały sympatii, jednak coś później zaskoczyło.
Ok, co fajnego przyniósł ten miesiąc? Zebrałam dla Was kolejny ciekawy miks – podrzucę kilka postów roślinnych, powspominamy urodziny (przysięgam to już ostatni raz) i pokażę Wam jakie fantastyczne rzeczy do domu znalazłam (w tym megakoc). Chodźcie zobaczyć!
ROŚLINY
Mieszkam w bloku, więc szczęśliwa jestem, że chociaż ten balkon mam i jakiś tam parapet. Na nowym miejscu jeszcze paprotki się nie dorobiłam, ale już powoli szykuję dla niej jakieś miejsce. Do tego chciałabym w końcu mieć swój własny taki mini ogródek na balkonie z kilkoma ziołami.
- Wiedziałam, że z cebuli można wyhodować szczypiorek, ale pojęcia nie miałam o innych warzywach. Nie zdradzam więcej, koniecznie zajrzyj na blog Krytyka Kulinarna, tam znajdziesz listę 13 warzyw i owoców, które odrastają z resztek.
- To jak rośnie orzeszek ziemny i ananas poszerzyły moje horyzonty – a jest tego jeszcze więcej! Daj znać, który owoc lub warzywo spodobało Ci się najbardziej ;)
- „Sekretne życie drzew” to niesamowita podróż, w której poznasz nie tylko jak żyje las, ale jak drzewa komunikują się i przede wszystkim co kryje się w glebie.
URODZINOWO!
Bo w ostatni weekend lutego świętowałam swoje 30-ste urodziny! Postanowiłam w tym roku nieco je przedłużyć, skoro taka piękna liczba się pojawiła, muszę skorzystać.
- Z tej okazji powstał wpis, w którym podzieliłam się kilkoma faktami z życia wzięte – możesz je przeczytać tutaj.
- Refleksje nieprzespanej nocy, czyli parę wniosków przed trzydziestką, którymi podzieliła się Ola to świetna lektura nie tylko dla podróżników. Parę obserwacji pokrywa się z moimi. Szczególnie to, jak rozmowa z ludźmi w obcych krajach dodaje odwagi.
- 28 wniosków na (wiadomo które) urodziny podrzuciła Magda na swoim blogu, dzięki której poczułam się zainspirowana do napisania własnego postu.
KOCE, LAMPKI I PAPROTKI
W domu to najchętniej chciałabym mieć wszystko! Nie chodzi mi o kanapę czy obrus, ale dodatki! Mogłabym zakopać się w poduszkach, pić hektolitry kawy ze stu różnych kubków i nigdy nie miałabym dość kolejnego nowego.
- A już oszalałam na punkcie gigantycznie grubych koców – piękny splot, od którego oczu oderwać się nie da – Baczewska Design.
- Litlle lights oczarują Cię nocną lampką!
- Margo Hupert zachwyca zaś pięknymi ilustracjami, w tym najpiekniejsza jest paproć.
Jak u Was podsumowanie tego miesiąca? Znaleźliście coś ciekawego? Koniecznie dajcie znać :)
Lubię takie wpisy pełne inspiracji <3 Czytam obecnie "Sekretne życie drzew" i za każdym razem oczami wyobraźni przenoszę się na leśne ścieżki, to jest super… :) Pozdrawiam ;)
Dla mnie jest to najpiękniejsza podróż leśna :)
Sekretne życie drzew mam w kolejce do przeczytania i niebawem się za tę książkę zabieram. Grubo plecione koce to i mój fijoł ;) No i kubki, poduchy, ech, doskonale Cię w tym względzie rozumiem :)))
Bardzo dziękuję Ci za linka dotyczącego sadzenia warzyw, normalnie tego szukałam, bo mam obsesję i wszystko bym sadziła ;)) Niestety nie mam w obecnym mieszkaniu balkonu, ale parapety owszem ;p
Muszę z tymi dodatkami do domu bardzo się pilnować. Ostatnio uzbierałam całą szafkę, która była zapchana samymi kubkami i ciągle było mi mało :)
Kasiu ta książka mam nadzieję, że Ci się spodoba. Z resztą wiem jak uwielbiasz las :)
Planuję przeczytać Sekretne życie drzew, zobaczymy tylko kiedy znajdę na to wolną chwilę. Najbardziej ucieszył mnie link do tego, co można wyhodować na własnym balkonie- w lipcu doczekam się wreszcie sporego balkonu i zamierzam zrobić na nim prawdziwy ogród :) A co do Twoich ciekawostek na 30 stkę- ja też zawsze byłam Marceliną albo Martą i jestem leworęczna, więc nigdy nie pojęłam trudnej sztuki władania piórem :D
Ja też przymierzam się do mojego balkonu i parapetu, będzie się działo! :)
No to od czego by tu zacząć… od roślin z resztek! O wielu już słyszałam ale nie o wszystkich, zamierzam zrobić kilka,, nasadzeń,, :D Ponieważ uwielbiam łazić po lesie, grzyby i te sprawy ;) to Sekretne życie drzew wydaje się być obowiązkowe. Co prawda idzie wiosna ale te grube sploty to masz rację, można się zakochać ;) pozdrawiam.
Nawet nie sądziłam, że tak spodoba się link z sadzeniem warzyw z resztek :) Testuj Ola i w razie czego daj znać co udało Ci się wyhodować! :)
W tym roku na pewno posadzę trochę resztek na balkonie :)
Zakochałam się w żurawinowym polu <3
Wow! Mały ananas jest niesamowity. Ale ta brukselka i nerkowce? To jakis zupelny odjazd.